Forum Uniwersytetu Wrocławskiego

Mateuszzz

No ja 118, ale mam jeszcze Opole

Przywrócony_id:(1256) · Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów

A do Opola można się dorekrutować na 2. nabór?

Mateuszzz

Ja nie mam pojęcia właśnie. Kurde ale szczerze mogliby pozwolić sie dorekrutować to przecież tylko z korzyścią dla nich --> kasa.

lenka8990

w dodatkowej rekrutacji można sobie wybrać inny kierunek na którym są jeszcze miejsca i wpłacić kase i czekać na wynik. też się tak wtopiłam. myślałam , że w drugiej turze czyli do 15.7 mogę sobie inny kierunek wybrać, gdybym wiedziała , że tak nie jest to już bym się dostała, bo ludzie z niższymi wynikami się dostali;/ trzeba czekać i mieć nadzieję. przede mną 15 osób na niderlandystyke;/ da rade sie dostac?myslice ze duzo osob z niej rezygnuje przed rozpoczeciem studiow?

Ndriu

Ja na Uwr też na jeden kierunek złożyłem, jestem na liście 741 Razz

Ale moim priorytetem jest Poznań lub Warszawa, więc jeszcze nie wszystko stracone Razz

asialoczek

Heh, 15 osób to niewiele xD dostaję się ludzie którzy są dwieście którzyś Razz

tylko zależy jaki jest limit do przyjęcia. Ja mam 21 osób przed sobą i wszyscy mi mówią '21, łeee, to dostaniesz się, nawet jeśli nie w II turze to w III' heh xD nie pozostaje mi nic innego jak tylko im wierzyć.
Na żadnym uniwersytecie nie można się dorekrutować. II i III tura są dla tych z list rezerwowych.
Ech.. mnie też zostają zaoczne, albo rok przerwy ;] ale jestem rok młodsza więc właściwie mam jakby rok do przodu Very Happy

Heh.. Jednak mam zamiar się dostać. 21 osób to nei dużo a co dopiero 15 Lenka! Damy radę Smile

Jedno miejsce się zwolni na pewno, bo znajoma dostała się i na niderlandzką i na chorwacką i na angielską - która była dla niej najważniejsza i tam właśnie pójdzie Wink

Dużo osób tak zrobi. Na pewno :* a Ci co są przed Tobą na rezerwowej może dostali się na jakiś inny kierunek, który im bardziej odpowiada. Ja cały czas tak to sobie tłumaczę Razz

luk09

Injustice,
Ja też wybrałem tylko i wyłącznie prawo we Wrocku i jak się nie dostanę, to też czekają mnie zaoczne Razz

Nie uważam jednak to za wtopę, bo ja chcę studiować tylko ten kierunek i tylko w tym mieście. A nawet jeśli mam studiować zaocznie, to rok się poświęci, ewentualnie poprawi jakiś przedmiot maturalny za rok i się przeniosę na dzienne. Taki mam plan ;] Chyba lepiej studiować coś co się chce, niż byle co.

asioloczek,
ja jestem 4. na liście rezerwowej, ale muszę przeskoczyć ok. 240 osób Razz

I też mi mówią, że 'spoko, dostaniesz', ale co jeśli nie będzie w przypadku prawa II i III tury, bo już w I zapełnią się miejsca? Też tak może być. Taka niepewność jest teraz...

Zobaczymy 15.07

lenka8990

ja się tak bardzo denerwuję, że odbiera mi to zdrowy rozsądek. wydaje mi się , że przy przyjętych 45 osobach, chociaż miało być niby 20 to jednak te 15 to dużo. Ten ból jest tym bardziej duży, że opierałam się na zeszłorocznych listach i tam bym się spokojnie w I turze dostała i teraz " pluję sobie w twarz". Miło wiedzieć, że już jedna pozycja do przodu:)
Zgadzam się co do tego, że należy studiować to cop się chce, a nie tak byle by studiować, albo żeby mieć prawie pewne zatrudnienie po studiach.

roboluch

lenka8990 nie martw się Wink

chociaż wiem co czujesz. ja złożyłam tylko na filologię hiszpańską do wrocka i do łodzi. Tutaj jestem 182 na liście. Załamałam się, bo myślałam, że dobrze zdałam maturę.. a tu lipa. I nie mam pojęcia czy mam jakiekolwiek szanse. Wink

czaarownica

no tak, mnie również wydawało się, że matura całkiem całkiem. a tu... jestem 26 na liscie rezerwowych, na germanistykę. myślicie, że jest cień szansy, żeby aż 26 osób zrezygnowało??

Przywrócony_id:(1256) · Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów

26 to wcale nie tak dużo. Myślę, że tyle spokojnie zrezygnuje, nawet więcej.

A co do dziennikarstwa... Przez to, że złożyłam tylko i wyłącznie na to, a się nie dostałam, popadłam w taki hmm... dołek? że gdybym mogła cofnąć czas, to złożyłabym 20 podań. Na cokolwiek, byleby iść. Nawet jakbym miała uczyć się na ekonomicznym czegoś, czego nie lubię, to nie wiem... chyba bym się zdecydowała.
Jeżeli naprawdę nie dostanę się w II ani w III naborze (przeskoczyć 95 osób - marna szansa, ale moje głupie serce wciąż pielęgnuje w sobie nadzieje :/), to zostają zaoczne lub SWPS - dzienne lub zaoczne.
Boję się zaocznych. Że za mało nauki, za mało czasu, że nie dam rady.
Tata mówi mi, że jeśli pójdę na zaoczne, to mogę się przenieść na 2. roku na dzienne. Tylko jaka jest szansa, że zdam wszystko w 1. terminie + będę miała średnią min. 4,5 + rektor (czy ktoś tam) się zgodzi.
Wolę dzienne, tylko że skubać rodziców co miesiąc z 555zł też niemiło.
Nie wiem, jestem w kropce.

lenka8990

a ile na hiszpańską przyjmują? pewnie mało, jak na każdą filologię poza polska, angielską i niemiecką czasem;/ Szanse zawsze jakieś są. Zaczęłam sobie wmawiać, że ludzie składali na różne filologie, bo język zawsze się przyda, jako takie koło ratunkowe i jeśli dostaną się na swoje priorytety to zwolnią nam miejsca:)

Co do zaocznych... to wcale nie jest takie złe wyjście, nawet lepiej studiować przez rok na zaocznych to co się chce niż na dziennych byle co byle by studiować. Przenieść się po dwóch semestrach zawsze możesz o ile te zaoczne będą też na uwr i będziesz się przenosić na uwr, albo inny uniwerek. Jeśli zaczniesz studia na jakiejś prywatnej uczelni to już się przenieść nie będziesz mogła, bo tam się jaką umowę podpisuje i nie da rady. Moja sąsiadka tak zrobiła i teraz , kilka dni temu obroniła pracę licencjacką na prywatnej, dopiero na magisterkę wybiera się na publiczną uczelnię. Tak więc radzę czy na dizennych czy na zaocznych to jednak na publicznej uczelni, bo jak ci się nie spodoba to możesz do innego miasta się przenieść.

lenka8990

Zgodzić musi się dziekan wydziały na których chcesz się przenieść. Zawsze jest tak, że w ciągu roku akademickiego ludzie się wyklrtuszają, czyli wolne miejsca:) i jeśli nie masz zbyt wielu różnic programowych( tak np. brakuje ci m niej niż 7 przedmiotów które były realizowane na tym samym roku na twojej przyszłej uczelni) to cię raczej przeniosą. A ze średnią to też różnie bywa, nie zawsze jest to 4,5, słyszałam, że ludzie mieli 3,9, mało różnic programowych i też się na uwr przenosili.

luk09

A można się przenieść z zaocznych na dzienne bez średniej itp.? np. jakbym poprawił sobie jakiś przedmiot maturalny, który był/jest punktowany na ten sam kierunek, z 60% na powiedzmy 80%, to byłaby szansa na przeniesienie się? tak mnie to ciekawi, bo w sumie niewykluczone, że będę musiał studiować zaocznie, a chciałbym po roku się przenieść na dzienne ;] a z tą średnią... to tak nie bardzo, rozumiecie, prawda...

lenka8990

Dużo o tym czytałam i chyba nie powinno być problemu. Najważniejsze żeby mieć te same porzedmioty, co by później nie było dużo do odrabiania z młodszym rocznikiem i jednocześnie studiowania swojego roku. A tak naprawdę to wszystko zależy od woli dziekana.