|
Forum Uniwersytetu Wrocławskiego Nieoficjalne Forum Studentów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haitanka
Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:45, 27 Wrz 2012 Temat postu: Souve vivre w akademiku |
|
|
mam pytanie z nieco innej beczki, otóż chodzi mi o ubiór.
Czy po zajęciach można w DS-ie chodzić w dresach, czy to zupełnie nie wypada? Dla części to na pewno głupie pytanie, ale po raz pierwszy zamieszkam w DS-ie i nie wiem jakie tam panują warunki i zasady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:06, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Każdy strój jest akceptowalny, może poza paradowaniem w bieliźnie lub na golasa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haitanka
Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:27, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
dziękuje za odpowiedź, czyli mogę się czuć niemal tak swobodnie jak w domu?
Yocco napisał: | Każdy strój jest akceptowalny, może poza paradowaniem w bieliźnie lub na golasa. |
takiego stroju nie przewiduje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:37, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
haitanka napisał: | dziękuje za odpowiedź, czyli mogę się czuć niemal tak swobodnie jak w domu? |
Bardziej swobodnie niż w domu, bo z dala od rodziców
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haitanka
Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:23, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Yocco napisał: |
Bardziej swobodnie niż w domu, bo z dala od rodziców |
najbardziej obawiam się współlokatorki - nie wiem na kogo trafie, jak nam się będzie mieszkanie układało.. nie jestem osobą konfliktową, ale też "nie dam sobie w kaszę dmuchać"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:39, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
To jest najgorszy problem. Wielu z Was będzie pierwszy raz w życiu dzielić z kimś pokój i często są konflikty nie do pogodzenia, bo wystarczy że jedna osoba lubi siedzieć do późna w nocy a druga wstawać wcześnie rano. Najważniejsze żeby mówić wprost co się nie podoba i szukać rozwiązania wspólnie żeby frustracja nie rosła. Mnie przez 7 lat mieszkania w akademikach najbardziej wkurzało stałe nocowanie chłopaków w pokoju, trzaskanie drzwiami, włączanie drukarki o 4 w nocy i puszczanie głośno muzyki gdy się uczyłam. Jeszcze karaluchy w Dwudziestolatce. Do reszty niedogodności sie przyzwyczaiłam. Ach stare czasy Ale po akademiku na mieszkaniach trafiałam na gorsze historie, więc podsumowując nie było tak źle w akademiku Najgorzej jeżeli samemu myślimy że jesteśmy niekonfliktowi i nie zdajemy sobie sprawy że coś w naszym zachowaniu może wkurzać współlokatorów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haitanka
Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:46, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Yocco napisał: | Najgorzej jeżeli samemu myślimy że jesteśmy niekonfliktowi i nie zdajemy sobie sprawy że coś w naszym zachowaniu może wkurzać współlokatorów. |
zdaje sobie sprawę, że jestem czasem "trudna" w koegzystowaniu, aczkolwiek staram się iść na ustępstwa.
Mam tak okropną tremę przed debiutem w akademiku, że zaczynam się zastanawiać nad rezygnacją ze studiów na UWr. Nasłuchałam się i naczytałam opowieści o zbiorowych łazienkach, kuchni, walkach ze współlokatorką i niemożliwości uczenia się W tym momencie najmniej obawiam się zajęć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:05, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie poddawaj się zanim nie spróbujesz Szkoła życia - jak w akademiku sobie poradzisz to i w życiu też ;D
Trzeba zrobić ankietę wśród studentów pierwszego roku czy idąc do akademika bardziej się obawiali jak to będzie czy się cieszyli że w końcu trochę wolności i niezależności
Wspólne kuchnie i łazienki mają ten plus że nie trzeba ich sprzątać, bo są od tego sprzątaczki. W łazienkach jest taki minus że łatwo cyknąć fotki jak ktoś bierze prysznic, ale o lustrach weneckich w mieszkaniach we Wrocławiu też już słyszałam, ale takie historie nie znaczą, że mamy całe życie siedzieć w domu bo tam najbezpieczniej... Głowa do góry i trzeba myśleć pozytywnie, bo jednak nawet jak się nieraz będzie przeklinało i akademik i studia że po co nam to było to jednak czegoś nas to nauczy, szczególnie jeżeli się nie ma niczego innego do roboty to nie ma nad czym rozmyślać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haitanka
Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:23, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
mam jeszcze jedno pytanie odnośnie łazienek, jak to wygląda w praktyce. Każdego wieczora odbywają się pielgrzymki do łazienek jak na obozach szkolnych, czyli każdy trzyma w łapkach ręcznik, kosmetyczkę, piżamę, klapki pod prysznic i co tam jeszcze można sobie wyobrazić i tak śmiga do kolejki pod natrysk?
Przepraszam za infantylność pytania, ale nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:46, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jeszcze odnośnie nauki to są ryjce a latem można nad rzeką, więc dla chcącego nic trudnego.
W klapkach ludzie chodzą cały dzień, więc problem dodatkowych klapek pod prysznic jest rozwiązny Na kapcie w akademiku jest stanowczo za brudno żeby tak chodzić między kuchnią, pokojami, pralnią, portiernią, chyba że ktoś tylko w swoim module będzie siedzieć... Łazienki koedukacyjne są praktycznie tylko w Słowiance i Parawanowcu? W innych akademikach jest łazienka na moduł (w której trzyma się ręcznik, kosmetyki, klapki), a w module raczej rzadko się zdarza, żeby w jednym pokoju były dziewczyny a w drugim chłopacy. Kolejki moga się zdarzyć, ale to w wyjątkowych sytuacjach, problemem jest raczej jak się mieszka w module i wszyscy mają zajęcia na 7 rano...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pią 19:46, 28 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kristie
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:28, 30 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
M napisał: | Kolejki moga się zdarzyć, ale to w wyjątkowych sytuacjach, problemem jest raczej jak się mieszka w module i wszyscy mają zajęcia na 7 rano... |
Potwierdzam - 5 dziewczyn szykujących się na tę samą godzinę - szkoła przetrwania.
Ale idzie wszystko ustalić i się dogadać - my miałyśmy listę, kto o której wchodzi mniej więcej do łazienki z rana i na którą godzinę ma w danym dniu, i nie było większych problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|